Za nic nie rozumiem tego jak to możliwe, że tak jak denka mam kilka produktów tak nowości jest full. Teraz, mimo tylu kuszących nowych rzeczy na mojej półce, zobowiązałam się zużyć większość naczętych produktów, a tym bardziej tych, których zostało trochę na dnie. Przy okazji szykuję też wyprzedaż kilku kosmetyków kolorowych zeswatchowanych bądź też kilka razy użytych, które mi nie przypadły do gustu - oczywiście w niskich cenach %% :). Dziś natomiast prezentuję Wam produkty z wrześniowo-październikowego denka, które do największych nie należy - dałam się pokusić i otworzyłam kilka rzeczy przez co jest chwilowy zastój w tych sprawach ;-).
W sumie zaliczam tylko 9 produktów (w tym jeden taki pół na pół wykończony, o czym więcej napiszę za chwilę) oraz 2 saszetki z peelingiem oraz maseczką.
SZAMPON ODŻYWCZY Z CUDOWNYMI OLEJKAMI GARNIER ULTRA DOUX
Moje włosy wcale takie cudowne nie były po używaniu owego szamponu - poplątane, szybko się przetłuszczały. Szampon słabo się u mnie spisywał, miał przyjemny zapach, ale tylko to...
ODŻYWKA DO WŁOSÓW TŁUSTYCH ŚWIEŻOŚĆ INTENSYWNA ŚWIEŻOŚĆ ZIAJA
Kupiłam z czystej ciekawości, ponieważ tej nawilżającej niebieskiej nie było. Miała bardzo przyjemny zapach miętowy, działanie jej średnio odczułam na włosach. Zużywałam pod koniec praktycznie tylko po to, żeby nie wyrzucać do kosza. Nie zauważyłam obiecanej świeżości włosów czy też jakieś wielkiej ich pielęgnacji. Zapach mięty na włosach utrzymywał się bardzo krótko.
ODŻYWCZY ŻEL POD PRYSZNIC CARING PROTECTION DOVE
Żele Dove bardzo lubię - mają kremową konsystencję, dobrze rozprowadzają się po ciele i ładnie pachną, ten również spisał się świetnie. Jeżeli rano musiałam odpuścić sobie nałożenie balsamu to tylko dopuszczalne to było przy tym żelu, ponieważ delikatnie nawilżał skórę.
PODKŁAD LASTING FINISH 25H RIMMEL
Średniej trwałości podkład, u mnie zamiast obiecanych 25 godzin (jest w ogóle taki?!) wytrzymywał zaledwie 8 godzin w pracy. Towarzyszył mi na co dzień przy wypadzie na miasto na szybkie zakupy lub zwykłe pogaduchy ze znajomymi. Dodatkowo u mnie delikatnie ciemniał na twarzy :(
EYELINER SUPER LINER BLACK LACQUER L'OREAL
Mój najlepszy eyeliner ever! Z tej droższej półki, bo w normalnej cenie w Naturze płaciłam kilka dni temu za niego 45 złotych, ale naprawdę dobry. Podoba mi się i jego dobra trwałość, głęboka czerń oraz pędzelek, dzięki któremu kreska wychodzi dobrze za każdym razem.
BŁYSZCZYK XXXL LONGLASTING ESSENCE
Wiem, że niektóre dziewczyny go zachwalają jednak ja w ogóle nie jestem z niego zadowolona. Mimo, że dbam o usta i staram się, żeby były one non stop gładkie to jednak odznaczał się na ustach i wyglądało to tak jakby na ustach było coś zważonego... Dlatego bez żalu trafia do kosza.
PŁYN MICELARNY DO DEMAKIJAŻU TWARZY I OCZU BE BEAUTY (BIEDRONKA)
Jak już dobrze wiecie, wszystko było dobrze dopóki nie zmienił się skład. Oczy miałam tak podrażnione przez ten płyn, że nie byłam w stanie go zużyć do demakijażu i teraz jedynie myje moje pędzle.
ANTYPERSPIRANT MAXIMUM CONTROL GARNIER
Recenzję tego produktu znajdziesz tutaj.
PEELING ENZYMATYCZNY & MASECZKA SAMOWCHŁANIAJĄCA LIRENE
Te saszetki znalazłam w Biedronce i po jednym użyciu naprawdę trudno mi cokolwiek powiedzieć więcej na ich temat. A znajdując je kilka dni później w Biedronce stwierdziłam, że ludzie czasem zachowują się jak w dziczy, że taki bałagan zostawiają...
Na sam koniec chcę życzyć sobie samej, żeby naprawdę następnym razem lepiej mi poszło ;-)
Buziaki!!!
A mnie właśnie ten błyszczyk z Essence się sprawdza :) Tylko warto go poprawić palcem na koniec:)
OdpowiedzUsuńPróbowałam już wszystkiego - od palców bo różnej grubości nakładane warstwy i nie znoszę go na pewno ;)
UsuńJa uwielbiam szampon z cudownymi olejkami :)
OdpowiedzUsuńNa moich włosach zdecydowanie się spisał ze wszystkich z serii Ultra Doux...
Usuńfajne denko. Płyn do demakijażu i błyszczyk, bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńA u mnie te dwa produkty właśnie się najgorzej spisywały;)
UsuńDo micela nigdy już nie wrócę!! Omijam teraz z dużym dystansem produkty do twarzy Be Beauty...
OdpowiedzUsuńSkasował się mój komentarz więc napiszę jeszcze raz;)
OdpowiedzUsuńPierwszym razem pisałam o tym żelu z Dove a mianowicie o tym że bardzo lubie tą wersje zapachową i chętnie do niej wracam.
Płyn micelarny z Bebeauty był bardzo fajny ale z czasem zaczął mnie bardzo podrażniać (oczy) i musiałam go odstawić;/
Nie rezygnowałabym z jutro micela gdyby nie właśnie to szczypanie oczu! Zero komfortu przy jego używaniu, ale szkoda, bo poprzednia wersja idealnie się sprawdzała...
UsuńOj a mnie ten błyszczyk z Essence tak kusi :(
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Po wpisach na jego temat na niektórych blogach widziałam że przez niektóre dziewczyny był zachwalany. Może trafiłam na jakąś felerną sztukę, chociaż szkoda, bo bardzo na niego liczyłam:(
UsuńŻele Dove lubię i co jakiś czas do nich wracam :) Powyższej wersji nie miałam jeszcze okazji testować.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
Lubię żele pod prysznic z Dove ;)
OdpowiedzUsuń