piątek, 29 sierpnia 2014

Tołpa Dermo Body Slim - Modelujący koncentrat wyszczuplający.


Z szczerością wyjdę naprzeciw Wam przyznając się, że z firmą Tołpa nie miałam nigdy nic wcześniej wspólnego poza tym koncentratem. Słyszałam, że mają dobre produkty, jednak jakoś mi nie było po drodze do ich kupowania - a bo to nie potrzebowałam, bo znalazłam coś do czego jestem przyzwyczajona lub chociażby coś ciut tańszego i odkładałam zakup czegoś od Tołpy na kiedyś. Jedno z pudełek Glossybox (z którym znajomość zakończyłam już na amen) pozwoliło mi się pobawić z modelującym koncentratem wyszczuplającym od Tołpy. Na początek trzeba zdjąć te różowe okulary - te kilka kg nadwagi sam mi nie odejmie, muszę sama się zabrać za Chodakowską, Mel B czy też chociażby bieganie za szkrabem mojej znajomej (ooo, a tutaj jest ciężej niż na ćwiczeniach z Ewką!). Od koncentratu chciałam uzyskać kilku innych, bardziej realnych rzeczy...


Koncentrat otrzymujemy w tubce o pojemności 200ml - fajnie się wydobywa produkt, standardowo pod koniec pojawiają się problemy z wyciskaniem, ale wystarczy przeciąć opakowanie i po kłopocie. Koszt jednego opakowania? 50 złotych. Jedno opakowanie przy regularnym stosowaniu (nogi, brzuch, pośladki) starcza na ok. 1,5 miesiąca, więc można sobie pozwolić na małe cudeńko dla ciała w tej kwocie, która nie jest aż nadto wysoka. Stosowałam głównie wtedy, kiedy zauważałam, że moja skóra na udach czy na pupie nie jest taka jędrna jakbym chciała, skóra nie jest nawilżona. Kosmetyk ten fajnie pomagał, jednak potrzeba było tutaj regularności smarowania, ale po jakimś czasie nie mogłam dnia wytrzymać bez jego użycia - przy moich nieumiejętnościach regularnego stosowania wszelakich produktów jednak dałam radę :P. Moje ciało przed kobiecymi dniami zamienia się w jedną wielką banię - nogi, brzuch, ręce, wszystko jest monstrualnie wielkie, w lustrze widzę odbicie większe niż zazwyczaj jest przez wodę, która pod żadnym pozorem nie chce się ruszyć tylko robi ze mnie coraz większą bulwę. Tutaj mogę już odhaczyć jedną obietnicę pozytywnie, bo pomaga na zastój wody. Jest hypoalergiczny, więc przy moich nie raz pojawiających się wybrykach na skórze jest idealny, bo nie pojawiło się żadne szczypanie czy też jakiekolwiek krostki. Poczułam miły efekt chłodzący, u mnie to akurat na plus, bo fanką kosmetyków rozgrzewających nie jestem i pewnie nie będę.


Zamknięcie tubki jest na typowy klik, bezproblemowo możemy go otworzyć nie martwiąc się o zbędne siłowanie się z efektem końcowym połamanych paznokci... Jednak otworzyć idzie aż za łatwo, więc zawsze dla pewności przy wyjazdach pakuję go do kosmetyczki, żeby nie czyścić reszty zawartości walizki. 


Co do zapachu jest on znośny, aczkolwiek nie wyczuwam tu typowej samej cytryny, ale jej połączenie z lekkim mentolem. Zapach w opakowaniu jest trochę ciężki, jednak po nałożeniu na ciało zdecydowanie lżejszy, jednak strój nocny i pościel przypominały rankiem co nakładałam na ciało. Konsystencję ma rzadką, bardzo szybko się wchłania czyli typowa oszczędność czasu przy pielęgnacji co cenię sobie bardzo!! 


Na koniec podsyłam Wam skład. U mnie brak alergenów się potwierdził - jak już wcześniej pisałam żadne uczulenie nie wystąpiło do dnia dzisiejszego, a jestem w trakcie zużywania drugiego opakowania, więc producent (w moim przypadku) "zrealizował" tę obietnicę. I brak parafiny! Po nałożeniu niemalże nic nie czuję na skórze ;-)

U mnie spisał się jak najbardziej na plus i na tym opakowaniu pewnie nie zakończymy naszej znajomości. Biorąc pod uwagę działanie pod względem zbierania się wody w organizmie, wydajność i poprawę jakości mojej skóry twierdzę, że warto poświęcić tą kwotę zamiast przeznaczyć ją na 2-3 inne, tańsze rzeczy, których działanie na obietnicach się zaczyna i jednocześnie kończy.

A Wy miałyście do czynienia z tym produktem lub z innymi od Tołpa? Dołączcie się do dyskusji w komentarzach!

3 komentarze

  1. Bardzo ciekawy ten produkt, jeśli rzeczywiście działa,warto wypróbować. Ogólnie tołpa bardzo dobrze mi się kojarzy.
    Pozdrawiam Emm

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Co do jędrności skóry to poprawę zauważyłam, nawilżenie pozostawia po sobie, więc jest ok ;-)

      Usuń
  2. Nie znam go, ale po bardzo udanej przygodzie z serum do biustu tej firmy, mam ochotę na dalszą znajomość z nowymi produktami :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy Twój komentarz - moderacja służy kontrolowaniu komentarzy, aby móc na każdy odpisać nie przegapiając nikogo z Was.
Zastrzegam sobie prawo do usuwania komentarzy jedynie w przypadkach spamu.




SZABLON BY: Panna Vejjs.