Nie mam pojęcia czy miała na to wpływ zła pogoda (szaro, buro, ponuro - a fe) czy też to, że humor z niewiadomego powodu nie był u mnie najlepszy. Weszłam do drogerii jedynie po eyeliner, który w sumie kupiłam dopiero następnego dnia, bo dostając oczopląsu od wszędobylskiego -40% zupełnie o nim zapomniałam. No i kupiłam dwa. I masło do ciała, też niejedno. No i ogólnie przez te dwa dni popłynęłam zbyt mocno biorąc pod uwagę mojego bana kosmetycznego. Ale cieszę się, bo są to głównie rzeczy, które faktycznie mi się pokończyły albo zbliżają się już ku końcowi. Tak więc mimo iż jestem bankrutem to bardzo rozsądnym, bo nie kupuję sterty niepotrzebnych rzeczy :P.
Ciekawe moich zakupów?
Masełko do ciała od Perfecta lody melba - cudowny zapach! Z działaniem z dnia na dzień zauważam, że już trochę gorzej...
Bronzer Astor już od jakiegoś czasu górował na mojej liście zakupów - w sumie sama nie wiem dlaczego dopiero teraz go przygarnęłam, ale za to używam go namiętnie dzień w dzień ;-). Błyszczyk od Essence z efektem matującym ma cudowny kolor, pokażę Wam go dokładniej w ciągu kilku najbliższych dni!!
Maseczki do włosów dające efekt laminowania od Marion dosłownie zniknęły mi z wszystkich dostępnych drogerii w mojej okolicy, kiedy chciałam je wypróbować. Koniec końców dorwałam je w Netto, ale za cenę dwukrotnie wyższą, co sprawdziłam dopiero w domu. Henna jest moim #1. I kosztuje bagatella ok. 5 złotych :D
A Wy coś upolowałyście na promocji w Naturze? Pochwalcie się swoimi zakupami ;-)
nie byłam na promocji, ale widzę, że Tobie udało się upolowac świetne rzeczy :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie
Marcelka Fashion
:)
Jak najbardziej;-) Tym bardziej, że jeszcze zapłaciłam za niego o wiele wiele mniej, więc i mój portfel jest w stanie "so happy" :P
UsuńPozdrawiam również ciepło:)
Widzę, ze zakupy udane:) ja byłam ale nic nie kupiłam aż dziwne!
OdpowiedzUsuńPodziwiam, ja i tak próbowałam się ogarnąć w tej drogerii, żeby nie wynieść połowy:P
UsuńOch, Perfecta <3.Super nowości :)
OdpowiedzUsuńZapraszam za jakiś czas na recenzje masełek, na pewno pojawią się na blogu ;-)
UsuńJak dobrze, że mam kawałek do Natury, SP i Hebe w których ostatnio promocje szaleją bo nie wiem co bym zrobiła i gdzie pochowała te wszystkie kosmetyki :PP
OdpowiedzUsuńJa SP i Hebe mam co najmniej kilkadziesiąt km od siebie, więc trochę nad tym ubolewam... Ale portfel się cieszy :P
UsuńWidzę, że nie tylko ja upycham kosmetyki, haha ;-)
Całkiem duże zakupy zrobiłaś :D Mam te masło Lody Melba i faktycznie - pachnie cudownie! Choć mam wrażenie, że długo nie utrzymuję się ten zapach na ciele... Obserwuję ♥ milano-infusion.blogspot.com
OdpowiedzUsuńRano, tak jak zawsze po masełku pozostawał zapach chociażby na kołdrze, tak tutaj nie czułam już nic. Ale używam z chęcią, ponieważ przy samym nakładaniu go zapach jest bardzo fajny:)
UsuńNie miałam jeszcze tych masełek z Perfecty, muszę kiedyś wypróbować choćby ze względu na zapach ;). Ciekawi mnie ten błyszczyk z Essence.
OdpowiedzUsuńBłyszczyk z Essence postaram się dokładniej pokazać na blogu ;-)
Usuńsuper łupy ja niestety nie załapałam się na tę promocję
OdpowiedzUsuńZAPRASZAM DO UDZIAŁU!! :)
http://inszaworld.blogspot.com/2014/09/konkurs-jesienny.html