poniedziałek, 4 stycznia 2016

Paletka do konturowania twarzy Wibo 3 Steps to perfect face.



Podczas listopadowych zakupów w Rossmanie wpadła mi w ręce rozchwytywana paletka od Wibo. Miałam zamiar kupić paletkę do konturowania od Sleek jednak zdecydowałam się na tańszy zamiennik - ta od Wibo jest w cenie 16,99. Mój wybór padł na zestaw light - ponoć jest to jedyny zestaw kolorystyczny jaki jest dostępny.


Samym wyglądem paletka jest bliźniaczką Sleeka: wykonana z plastiku - ten od Wibo wydaje mi się trochę słabszej jakości, no ale nie jest ten kosmetyk od tego, aby nim rzucać po podłodze, więc pewności nie mam ;-). W środku paletka ma wmontowane lusterko dzięki któremu będąc w pracy mogę się poprawić bez problemu. Co prawda nie ma pędzelka, ale w sumie nie wiem czy jest nad czym płakać, ponieważ jak wiadomo pędzelki dołączane do kosmetyków są zazwyczaj bardzo kiepskiej jakości i niepotrzebnie znajdują się w komplecie. 


W środku znajdujemy trio: puder matujący, rozświetlacz oraz róż. Puder, mimo iż paletka jest w odcieniu light, jest zdecydowanie za ciemny, więc ja jak i większość dziewczyn używam go jako bronzera. Nie jest on utrzymany w pomarańczowych tonach, jest delikatny, nadaje się do ocieplenia twarzy. Przy mojej jasnej cerze idealnie konturuje on kości policzkowe - sądzę, że nawet lepiej niż Skin Match od Astor, który był ciemniejszy i mocniej napigmentowany (pisałam o nim w tym wpisie). Do konturowania reszty części twarzy używam innego bronzera. Rozświetlacz w odcieniu szampańskim jak i róż z delikatnymi złotymi drobinkami nie posiadają tandetnego bazarowego błysku rodem z wybiegu imprezowej remizy ;-). Całość bardzo ładnie się komponuje ze sobą nadając ślicznego wyglądu twarzy. Tak jak przestałam siebie lubić w różach, tak ponownie jestem od nich uzależniona tym bardziej teraz zimą, kiedy chcę dodać sobie rumieńców :). 


Pigmentację ma dobrą jednak nie są te kolory mocno nasycone, ostre, którymi można byłoby sobie krzywdę zrobić na twarzy. Dlatego dobry jest dla dziewczyn, które lubią delikatny kolor na twarzy bądź też dopiero zaczynają swoją przygodę z makijażem. Kilka godzin trio ładnie się trzyma na twarzy, później trochę blednie jednak potrafi utrzymać się cały dzień - przy demakijażu na płatku kosmetycznym zostaje jeszcze duża ilość kosmetyku.


Bardzo fajne też jest to, że informacje dotyczące produktu są nie tylko na kartoniku, który u mnie idzie od razu do kosza, ale też na plastiku. Niestety doznałam szoku, kiedy na kosmetyku od Wibo przeczytałam napis "made in PRC". Dziewczyny doszukujące się składu będą rozczarowane, ponieważ nie ma go ani na kartoniku ani na nalepce.


Podsumowując. Miałam kiedyś chrapkę na Sleeka, ale cieszę się, że najpierw wypróbowałam produkt o dobre 20 złotych tańszy i spisał się u mnie dobrze. Fajne wykończenie za taką cenę mnie bardzo zadowoliło :)

Macie, używacie? A może cały czas próbujecie ją wypatrzyć na Rossmanowskich półkach? Ja teraz czekam na kolejne nowości od Wibo, które mają się pojawić na przełomie lutego/marca. Sądzę, że ta marka z roku na rok coraz bardziej wychodzi na przód kosmetyków kolorowych wśród niższej półki cenowej a ich jakość jest naprawdę zadowalająca.


14 komentarzy

  1. Muszę sobie kupić tą paletkę:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nawet bez promocji cena jest fajna dla portfela, więc warto wypróbować ;-)

      Usuń
  2. Odpowiedzi
    1. Oj tak, zdecydowanie zachęciła mnie jeszcze bardziej do kosmetyków Wibo :)

      Usuń
  3. Nie znam jej, jedynie na blogach oglądałam. Ale przy okazji w Rossmanie musze ja na żywo obejrzeć ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo fajna jest tylko w Rossmanie nie widziałam jej testerów:(

      Usuń
  4. szkoda, że ja nie umiem robić "dobrej tapety" :P
    W sumie to dobrze się czuję bez makijażu, oby był tusz i jakaś szminka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A u mnie podkreślone kości policzkowe muszą być obowiązkowo :)

      Usuń
  5. Mam i jestem zadowolona, jednak do różu jakoś nie mogę się przekonać ;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W mojej kosmetyczce właśnie się przyda taki róż, ponieważ wszystkie co mam są matowe, a takiego delikatnie iskrzącego mi brakowało :)

      Usuń
  6. Póki co mam paletę do konturowania z Sephory, ale planuję też tą wypróbować. Jakoś do marki Wibo nie jestem przekonana, ale sporo dobrych rzeczy ostatnio czytam o tym zestawie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Używam kosmetyków Wibo od kilku lat i tak jak kiedyś cudeńko było raz na kilka produktów, tak teraz na odwrót - coraz więcej lepszych produktów godnych uwagi :)

      Usuń
  7. Wszystko pięknie ładnie, ale ten róż mi się nie podoba ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zależy co kto lubi :) Ja aktualnie z całkowitego matu przerzuciłam się na nietandetny błysk, więc używam namiętnie :)

      Usuń

Dziękuję za każdy Twój komentarz - moderacja służy kontrolowaniu komentarzy, aby móc na każdy odpisać nie przegapiając nikogo z Was.
Zastrzegam sobie prawo do usuwania komentarzy jedynie w przypadkach spamu.




SZABLON BY: Panna Vejjs.