Która z nas kobietek nie lubi nowości kosmetycznych? Lubię ten dreszczyk emocji, który mi towarzyszy podczas otwierania i testowania kupionych przeze mnie nowinek, swatchowania, sprawdzania ich trwałości, itp. Osobiście bardzo lubię oglądać tego rodzaju wpisy na Waszych blogach, a ostatnio nawet się złapałam na tym, że czasem mi się zdarza już sięgać wzrokiem po kartkę i długopis, żeby w razie móc zapisać moją zachciankę na kolejne zakupy w drogerii :). W lutym postawiłam nacisk na kolorówkę, ponieważ pielęgnacji mam full (a to dostałam, jakieś zapasy jeszcze nieotwierane), więc próbowałam się pohamować. Z dnia na dzień coraz bardziej zauważam u siebie objawy wymówek "kolorówkę się używa, nie zużywa"..., więc używam! ;-)
Przeciwłupieżowy szampon do włosów Balea (woda miętowa & bambus)
Mimo, że tą markę uwielbiam to z szamponami do włosów nie miałam wcześniej styczności - zawsze miałam swoje marki i innych trochę bałam się użyć, żeby nie uzyskać efektu tępych włosów, ale też i dostępność była w mojej okolicy kiepska. Teraz mam i chętnie już go używam!
Żel pod prysznic Balea (Cool Blossom i Frozen Breeze)
Dwie limitki, które powalają mnie zapachami! Zarówno Cool Blossom z aromatem kwiatów neroli i pomarańczy jest bardzo fajny jak i Frozen Breeze, w którym zapach mrożonych malin i fiołków mnie powala. Ten drugi należy do słodszych zapachów, ale jednak nie jest zbyt nachalny. Czuję, że i tym razem na ich żelach się nie zawiodę co mi się rzadko zdarzało :).
Odżywka do suchych i zniszczonych włosów Oil Repair Spulung Balea Proffesional
Tutaj zaliczyłam powrót do przeszłości - używałam już tej odżywki jakiś rok, może dwa lata wstecz. Kupiłam ją ze względu na zapatrzenie się w moje włosy i tegoroczne dbanie o nie, ponieważ jakiś czas temu ich kondycja była w tragicznym stanie!! Po innych blogach widziałam, że chyba nie jestem jedyna pokładając w niej nadzieje :).
Błyskawiczna maska rozświetlająco-upiększająca Illumi Corrector oraz witaminowa maska intensywnie nawilżająca Vitamin Energy Lirene
Spontaniczny rzut do koszyka na zakupach (to powinni wprowadzić jako dyscyplinę sportową, byłabym mistrzem!). W tym momencie muszę też ukazać skruchę, ponieważ kupiłam nie słysząc o nich kompletnie nic, a ze względu na to, że przyciągnęły mnie opakowanie ;-).
I teraz coś co koteczki lubią najbardziej :))
Zestaw do stylizacji brwi Eyebrows Creator Lovely
O brwi dbam sama, nawet o regulację, bo chyba padłabym z niepokoju gdybym miała się oddać w czyjeś ręce. Całkowicie zrezygnowałam z henny, ponieważ przy moich ciemnych brwiach jest ona zbędna i przede wszystkim zależy mi na nadaniu im kształtu. Od jakiegoś czasu przebieram w produktach do brwi i testuję, tak też wpadł w moje ręce zestaw od Lovely w którym mam wszystko co potrzebne w jednej paletce.
Rozświetlający róż do policzków Candy Colours Bell (Biedronka - odcień 01 i 02)
Jedne z limitek, które weszły w ofertę Biedronkową do szafy Bell. Mają za zadanie rozświetlić nasz makijaż i moje serducho te dwa odcienie już podbiły :). Wkrótce więcej na ich temat!
Pomadka do ust z długotrwałą formułą Lips To Kiss Wibo (nr 1)
Bardzo lubię kredki z tej serii, tym razem w kompletnie odmienionym opakowaniu. Bardzo mi się podoba to w jakim kierunku idzie ta marka i mam nadzieję, że będzie coraz to prężniej się rozwijać.
Korektor rozświetlający pod oczy oraz korektor maskujący przebarwienia i niedoskonałości cery Lovely
Szukałam czegoś idealnego pod oczy co zakryje moje sińce, ponieważ mogę być wyspana, a one i tak są cały czas przy mnie - taka już moja natura. O tym czy znalazłam cudo wśród tych dwóch maskujących nowinek dowiecie się niebawem.
Paletka cieni do powiek Dark Nude Lovely
Tą paletkę bliżej pokazywałam Wam w poprzednim wpisie, o tutaj.
A jak Wam udał się już prawie miniony miesiąc? Zacisnęłyście pasa czy może poszalałyście między drogeryjnymi półkami? Ja myślę, że marzec będzie równie owocny w kolorówkę, ponieważ wśród nowości pojawi się na wiosnę mnóstwo produktów godnych wypróbowania :)
Miłej niedzieli! :*
Myślałam nad tym zestawem do brwi;)
OdpowiedzUsuńOgólnie fajnie mi się go używa, na początku byłam niezadowolona, ponieważ dostałam niepełny zestaw - w fabrycznie zapakowanym pudełeczku nie było szablonów, które powinny tam bądź co bądź być ;-)
UsuńSporo tego :)
OdpowiedzUsuńA im więcej nowości to zauważyłam, że denko robi się mniejsze... :P
UsuńFajne i kolorowe nowości, miłych testów ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję <3
UsuńBalea tez uwielbiam.
OdpowiedzUsuńA tą paletkę do brwi zamierzam kupić
pozdrawiam MARCELKA♥
Najbardziej uwielbiam ich żele pod prysznic, głównie za zapachy, oraz tą właśnie odżywkę :)
UsuńSpore zakupy, fajny ten zestaw do stylizacji brwi :) Ja w tym miesiącu nic nie poszalałam z zakupami :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, marciik.blog.pl
Bywały już większe zakupy, ale nie szaleję teraz aż nadto :P
UsuńZestaw do stylizacji brwi jest bardzo fajny, używam codziennie :)
Fajne są te maseczki Lirene :)
OdpowiedzUsuńJeśli u mnie się sprawdzą, to na pewno zaopatrzę się w kilka dodatkowych saszetek :)
UsuńPaletka wygląda ciekawie ;)
OdpowiedzUsuńJest bardzo fajna, nie żałuję jej zakupu :)
Usuń