poniedziałek, 30 listopada 2015

Seria od Bielendy Skin Clinic Professional - SUPER POWER MEZO terapia korygująca.



Rzadko zdarza się tak, żeby wszystkie produkty jednej firmy po pewnym czasie ich używania nie zapewniły mi pewnego rodzaju niespodzianki na twarzy - zawsze musi znaleźć się jakiś słaby punkt, raz to jest krem do twarzy, innym razem znowu tonik czy jeszcze coś innego. Serii Super Power Mezo od Bielendy wypróbowałam po raz pierwszy na wiosnę. Z racji tego, że kosmetyków z kwasami nie używam w okresie letnim postanowiłam udać się do drogerii i kupić je, aby jesienią również mi towarzyszyły. Teraz postanowiłam podzielić się z Tobą zdaniem jakie mogłam sobie o nich wyrobić po około 2 miesiącach używania.

Moja skóra cały czas przeżywa okres młodzieńczy - w sumie co się dziwić, dopiero 21 lat na karku, więc mam prawo mieć trądzik, różne inne niespodzianki czy też przebarwienia po lecie, które są moim utrapieniem. Mam prawo je mieć, ale niekoniecznie chcę. Jak sobie z moimi problemami skórnymi poradziły produkty?  Najpierw przybliżę Tobie każdy z 4 produktów z których składa się seria - kremu, serum, toniku oraz hydroplastycznego płatu 3D.


Aktywny tonik korygujący Super Power Mezo
Tak jak serum oraz krem tonik zawiera niskocząsteczkowy kwas hialuronowy, migdałowy oraz laktobionowy. Za zadanie ma redukcję porów oraz zmniejszenie efektu błyszczenia skóry z czym w strefie T zmagam się odkąd pamiętam. Zapach ma bardzo przyjemny, jest w konsystencji tradycyjnego płynu o przezroczystym kolorze. Po przemyciu nie ściąga skóry, która jest świeża i po którymś tam użyciu faktycznie zmatowiona.


Zamykany jest na klik. Ogólnie bardzo łatwo się otwiera i posługuje buteleczką, ponieważ idealnie wpasowana jest do kształtu dłoni, płynu nie wylewa się nadmiernie na wacik za co też plus, bo nie lubię strasznie marnować kosmetyków. Jak widać u mnie poszła jedna strona "kokardki" przy otwarciu, więc tutaj plastik nie jest super mocno wytrzymały, ale w podróż zazwyczaj zabieram produkty miniaturowe, więc spokojnie tak może stać w szafce. Cała szata graficzna i toniku i reszty kosmetyków z tej serii jest utrzymana w bardzo delikatnej przezroczysto-limonkowej kolorystyce co mi się bardzo podoba. Lubię delikatne, proste opakowania, które i tak cieszą moje oko:)


Aktywne serum korygujące Super Power Mezo
W małej szklanej buteleczce znajdziemy 30g serum mające bardzo ładny zapach - za to jeden +. Drugi natomiast za to jak szybko wchłania się serum, nie zostawia żadnego tłustego filmu na twarzy, dzięki czemu mogę chwilę później nałożyć makijaż, jednak dobrze nawilża skórę. Jest bardzo lejący się, dzięki czemu też wydajny co jak najbardziej mnie cieszy.


Serum jest w szklanej buteleczce z grubszego szkła, bardzo wytrzymałego, ponieważ raz czy dwa spadło mi na ziemię przez przypadek i nie znalazłam żadnego pęknięcia, nic jak nowe. Aplikuję dzięki pepitce przez co idealnie mogę dozować tyle produktu ile chcę nałożyć na twarz. Czasami gdy chciałam zaoszczędzić trochę czasu nie nakładałam serum i kremu osobno, ale wlewałam kilka kropel do kremu i mieszając ze sobą nakładałam na twarz.


Aktywny krem korygujący Super Power Mezo
Lekki krem, szybko się wchłaniający. Bez problemu mogę go nakładać pod makijaż, ponieważ nie roluje się.

 
Konsystencję ma lekko jakby kaszkowatą


Niezbyt przepadam za kremami w tubce, więc te w słoiczkach bardzo lubię - są praktyczne, wygodne, no i mogę produkt do końca wydobyć. Słoiczek również utrzymany w pięknym połączeniu bieli i limonki.


Aktywna maska korygująca Super Power Mezo
Hydrostaplastycznego płatu 3D staram się używać raz na tydzień. Nie zawsze mam czas na dokładne nakładanie jakieś mazi na twarz, później jej jeszcze dokładniejsze zmywanie, więc wybieram tą. W Belgii towarzyszyły mi ich 3 sztuki i praktycznie nie brakowało mojej cerze niczego, jest jednym z moich ulubieńców, których w kosmetyczce zabraknąć nie może.


Maska wygląda uroczo :D Z racji iż jest wieczór... Nie będę straszyć, nie ;-)

PODSUMOWANIE
Po lecie moja skóra była dość kapryśna. Strefa T nie dawała o sobie zapomnieć, młodzieńczy trądzik również. Ja mam piegi i nawet je akceptuję, ale przebarwieniom mówię stanowcze NIE! Po poddaniu się produktom z tej jednej serii i żadnych innych zauważyłam, że skóra twarzy jest dość dobrze nawilżona i jędrna. Duży + za to, że kosmetyki mnie nie uczulają. Ważność kosmetyków po otwarciu to od 3 do 6 miesięcy, więc różnią się od tych co mogą stać rok/dwa i nic im nie jest - dla mnie taki kosmetyk jest trochę podejrzany. Zadowolona jestem z działania produktów przeciw niedoskonałościami - przy regularnym używaniu pozbyłam się trądziku z którym mam niemałe problemy. Kiedy brakuje słońca moja skóra robi się szara, jeszcze zdarza mi się do tego sypiać tylko przez kilka godzin i wstaję na nogi, więc lekko ze mną nie ma. Cieszę się rozświetloną cerą, bez zaczerwień, sebum stopniowo zniknęło z czoła, nie zauważam już tyle błyszczenia się.
Dostępność jest praktycznie w każdej drogerii typu Natura czy też Rossman. W sumie to zastanawiam się czy nie kupić takiego zestawu teraz i dla siebie, ale też jako prezent gwiazdkowy. W sumie my kobietki lubimy kosmetyki najbardziej... ;-)

Miałaś do czynienia z tą serią kosmetyków?? Bielenda dobrze się spisuje z kosmetykami u mnie ostatnimi czasy, koniecznie muszę się zaopatrzyć w jakiś balsam do ciała, bo nie wiem jak tego typu mazidełka będą spisywały się u mnie, a jestem ciekawa :).
Buziaki!


4 komentarze

  1. Nie miałam tylko kremu i tej maski w płacie, za to mam tę na noc - bardzo fajna polecam. ;) Ta seria ratuje mi cerę ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Maska rzeczywiście wygląda uroczo. Taka uśmiechnięta. ;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo polubiłam się s ta serią, a jedynym elementem który nie do końca mi się podobał to krem. Moja skóra potrzebuje więcej nawilżenia. Ale polecam maskę na noc:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli szukasz czegoś dobrze nawilżającego to u mnie sprawdza się dobrze krem Nivea do twarzy regenerujący na noc, rano skóra jest dobrze nawilżona:)

      Usuń

Dziękuję za każdy Twój komentarz - moderacja służy kontrolowaniu komentarzy, aby móc na każdy odpisać nie przegapiając nikogo z Was.
Zastrzegam sobie prawo do usuwania komentarzy jedynie w przypadkach spamu.




SZABLON BY: Panna Vejjs.